W dzisiejszym świecie trudno sobie wyobrazić życie bez dostępu do Internetu – zdobywanie informacji, komunikowanie się, nawiązywanie relacji, gry, operacje bankowe – wszystkie prawie obszary ludzkiego życia zyskały nowe medium – sieć. Coraz więcej osób spędza przed komputerem coraz więcej czasu. Surfowanie po sieci może stać się tak pasjonującym zajęciem, że odsuwane zostają na bok – szkoła, praca, rodzina i znajomi.
Dostęp do Internetu jest postrzegany jako atrakcyjny sposób spędzania czasu i bywa używany w celu nagradzania siebie, odprężenia się, odreagowania, czy ucieczki od codzienności
Podstawowym kryterium określającym granicę między zdrowiem i chorobą jest uczucie dyskomfortu związane z nałogowym korzystaniem z Internetu czy komputera.
Problem – i być może rozpoznanie zaburzenia wymagającego leczenia – pojawia się wtedy, gdy nie jest możliwe przeciwstawienie się chęci uruchomienia komputera i dostępu do sieci, pomimo wiedzy o niekorzystnych konsekwencjach jakie to już przyniosło i może przynieść.
Realizacja tego impulsu staje się przymusem i jest on silniejszy niż wiedza, rozsądek i przewidywane konsekwencje.
Dodatkowym problemem staje się to, że sieć sprzyja izolacji społecznej (zastępuje dotychczasowe ludzkie aktywności – czat zamiast spotkania, mail zamiast rozmowy telefonicznej, sprawdzenie informacji zamiast rozmowy z drugim człowiekiem itd.)
O uzależnieniu od dostępu do Internetu/komputera/smartfona możemy mówić, gdy wystąpi przynajmniej 3 z 6 opisanych poniżej objawów równocześnie:
W pierwszej fazie konieczne jest zaakceptowanie przez osobę faktu uzależnienia oraz zgoda na terapię. Zwykle nie jest możliwe całkowite wykluczenie komputera i Internetu z życia leczonego. Komputer stanowi podstawowe narzędzie pracy większości osób. W terapii chodzi o zmianę sposobu korzystania z nowoczesnych technologii.